Opis sprawy, którą prowadziliśmy w imieniu osoby poszkodowanej w wyniku nietypowego upadku w sklepie, który został spowodowany przez zaniedbania pomiotu zarządzającego tym obiektem w okresie zimowym. Po dość długim postępowaniu udało nam się uzyskać dla poszkodowanej odszkodowanie za upadek w sklepie w kwocie niemal 15.000 zł.

Niemal 15.000 zł odszkodowania za upadek w sklepie - opis naszej sprawy

Upadek w sklepie, z uwagi na podwiniętą matę antypoślizgową

W styczniu 2022r. nasza klientka doznała urazu, wchodząc do jednego z dużych marketów spożywczych. Do wypadku doszło w ten sposób, że osoba idąca przed Poszkodowaną, zaczepiła swoim wózkiem o dywan leżący na podłodze, w wyniku czego dywan ten się podwinął. Poszkodowana idąc bezpośrednio za tą osobą nie zauważyła podwiniętego dywanu, potknęła się o niego i upadła na podłogę, doznając poważnych urazów lewej nogi oraz prawej ręki, a także urazu nogi. Po upadku Poszkodowana była w szoku i nie mogła się podnieść. Inni klienci sklepu pomogli jej wstać i posadzili ją na pobliskim krześle. Wezwano karetkę pogotowia, a międzyczasie spisano notatkę ze zdarzenia. Poszkodowana została zabrana karetką na SOR pobliskiego szpitala. Dalsze leczenie Poszkodowana kontynuowała w poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej tego samego szpitala. Leczenie trwało do czerwca 2022r. W międzyczasie Poszkodowana przeszła kilka cykli rehabilitacji w warunkach domowych.

Podstawa odpowiedzialności właściciela sklepu, za wypadek na jego terenie 

Poszkodowana zwróciła się do Kancelarii Effect z prośbą o pomoc w prowadzeniu sprawy. Kancelaria oceniła, że w przedmiotowej sprawie należą się roszczenia odszkodowawcze na podstawie 415 k.c. Zgodnie z art. 415 k.c., obowiązanym do naprawienia szkody jest ten, kto na skutek swojego działania lub zaniechania, wyrządził szkodę innej osobie. Powstanie obowiązku naprawienia szkody uwarunkowane jest łącznym zaistnieniem trzech przesłanek - musi zaistnieć szkoda, szkoda musi być spowodowana działaniem lub zaniechaniem, z którym wiąże się obowiązek odszkodowawczy oraz musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy zaistniałą szkodą a działaniem lub zaniechaniem, z którym wiąże się obowiązek odszkodowawczy. W realiach niniejszej sprawy zaistniały wszystkie trzy przesłanki odpowiedzialności. Do wypadku doszło w ten sposób, że Poszkodowana przewróciła się o podwinięty dywan. Dywan ten został podwinięty na skutek ruchu wózka zakupowego, prowadzonego przez klientkę sklepu, ponieważ nie był właściwie przymocowany do podłoża i miał możliwość przemieszczania się wraz z ruchem klientów sklepu. Nie ulega wątpliwości, że przy wejściu do sklepu nie powinien się znajdować dywan  ani  mata mające możliwość swobodnego przesuwania się, przemieszczania lub zwijania wraz z ruchem ludzi korzystających z obiektu.  Takie wyposażenie sklepu, powinno być przymocowane do podłoża w sposób uniemożliwiający poślizgnięcie się lub potknięcie na nim. Tymczasem, w realiach przedmiotowej sprawy, rzecz, która w założeniu miała chronić klientów przed upadkiem na śliskiej nawierzchni, w rzeczywistości stwarzała dla nich większe zagrożenie niż ewentualne poślizgnięcie na posadzce. W wyniku tego, że w sklepie położono nieodpowiednią matę, doszło do upadku Poszkodowanej, w wyniku którego doznała ona poważnych obrażeń ciała.

Odszkodowanie od firmy zarządzającej sklepem, za upadek na jego terenie

Zgłosiliśmy szkodę do spółki zarządzającej marketem, która przekierowała sprawę do swojego brokera ubezpieczeniowego. Broker ten wydał stanowisko, w którym zakwestionował odpowiedzialność spółki za zaistnienie zdarzenia i odmówił wypłaty świadczeń. Broker wyraził ubolewanie z powodu zgłoszonego zdarzenia, jednak stwierdził, że spółka na bieżąco monitoruje stan towarów oraz infrastruktury sklepowej i dokłada wszelkich starań, by zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom, a do przedmiotowego wypadku nie doszło z jej winy. Zdaniem brokera ze zgromadzonego materiału wynikało, iż inny klient prowadzący wózek zakupowy podwinął matę przy wejściu do sklepu (kilka sekund wcześniej), a powyższe, mimo dokładanych starań utrudniło natychmiastową reakcję pracowników marketu. W ocenie brokera, po stronie spółki prowadzącej sklep nie wystąpiło żadne zaniedbanie lub zaniechanie, które mogłoby spowodować szkodę, a zgłoszone zdarzenie należało rozpatrywać w kategoriach nieszczęśliwego wypadku, za który spółka nie ponosi odpowiedzialności. Na koniec, broker zaproponował zawarcie ugody oraz wypłatę świadczenia w wysokości 3.000,00 zł.

Naszym zdaniem stanowisko brokera było błędne, a propozycja ugodowa rażąco zaniżona. W związku z tym złożyliśmy reklamację od decyzji. W naszej ocenie zawinienie sklepu nie polegało bowiem na tym, że pracownicy sklepu nie poprawili maty, lecz na tym, że taka mata (mająca możliwość podwinięcia się w wyniku zahaczenia przez koła wózka) została w ogóle w tym miejscu położona. To właśnie spowodowało całą sytuację. Nie bez znaczenia jest fakt, że mata została usunięta bezpośrednio po zdarzeniu. Według słów sąsiadki Poszkodowanej, następnego dnia już jej nie było. Świadczy to o tym, że była ona niebezpieczna dla klientów sklepu. W tym kontekście sklep ponosił winę za zaistnienie zdarzenia.

 W toku dalszych działań, broker wciąż nie chciał przyjąć odpowiedzialności, ale dążył do zawarcia porozumienia. Proponował w tym celu kolejno kwoty 7.500 zł, 9.000 zł, 10.000 zł i 12.000 zł. Ostatecznie doszliśmy do porozumienia, a ugodę  zawarto na kwotę prawie 15.000 zł, a więc kwotę 5 razy większą niż pierwsza propozycja.

Miałeś wypadek? Sprawdź czy należy Ci się odszkodowanie!